Materiały konferencyjne SEP 1993 - tom 1

Szkoła Eksploatacji Podziemnej '93 w kopalni węgla koło Plymuoth w USA, do wyrobisk górniczych zaczęto opuszczać ...wody płuczkowe i odpadki z sortowni..." [9], co Hieronim Kondratowicz uznaje za odkryty przypadkowo... nowy sposob odbudowy, który się okazał najlepszym ze wszy- stkich dotąd znanych" [4 wyd. U z 1919 r.]. Ale prof. B. Krupiński nie podziela poglądu, w którym lokowanie odpadów w wy- robiskach uznaje się za przypadkowe odkrycie „nowego sposobu odbudowy". Podkreśla, że dopiero w dąbrowskich i śląskiech kopalniach podsadzkę hydrauliczną zaczęto sto- sować w sposób celowy do rozwiązania problemów eksploatacji pokładów i rozwijano ją systematycznie w skali niespotykanej nigdzie w świecie. Przypomina, że już w 1910 roku w dąbrowskich i śląskich kopalniach użyto do podsadzki około 6 milionów m^ piasku - co jest niewątpliwie rekordem światowym - i na tych argumentach opiera przekonywujące stwierdzenie, że „podsadzka płynna jest dziełem myśli rąk polskiego górnika" [23]. W okresie między I i II wojną światową polscy górnicy pomnażali swój wkład w rozwój technologii podsadzki hydraulicznej i umacniali w niej swą wiodącą pozycję. W 1929 r. B. Krupiński opublikował opis systemu eksploatacji grubego pokładu ścianami podsadzkowymi po rozciągłości - rozwiniętego w kopalni „Niwka" [13]. Powstał też system ścian podwójnych prowadzonych w układzie „Y" [16] oraz system Kazimierzo- wski, w grubych pokładach o dużym nachyleniu [14]. W 1930 r. w Zagłębiu Dąbrowskim 80% wydobycia uzyskiwano z zastosowaniem podsadzki hydraulicznej [14]. Do 1939 r. ukazały się 32 publikacje poświęcone podsadzce hydraulicznej, większość w Przeglądzie Górniczo-Hutniczym. W okresie powojennym można w rozwoju podsadzki hydraulicznej wyróżnić dwa okresy o wyraźnie przeciwstawnej charakterystyce. Ćwierćwiecze 1945 + 1970 to okres intensywnego rozwoju tej technologii, tak w aspe- kcie jej infrastruktury technicznej jak sprawności procesu podsadzania wyrobisk eksplo- atacyjnych. Bezpośrednio po wojnie kierownictwo techniczne Przemysłu Węglowego, ze swym Naczelnym Dyrektorem Bolesławem Krupińskim - trafnie dostrzegło największą szansę szybkiego i efektywnego wzrostu produkcji węgla na potrzeby wyniszczonej gospodarki - w masowej eksploatacji filarów ochronnych [23, 24]. Aby ją umożliwić zbudowano tzw. „magistralę piaskową", która połączyła większość ówczesnych kopalń z odkrywkami piasku na obrzeżach Pustyni Błędowskiej i w dorzerzu Kłodnicy [20]. W kopalniach zbudowano kilkadziesiąt nowoczesnych (na owe czasy) zbiorników pod- sadzkowych wyposażonych w sprawne mosty samowyładowcze, umożliwiające rozłado- wanie w ciągu kilku minut całych pociągów dowożonego piasku [21]. Kopalniom zapewniono niezbędne zaopatrzenie w stalowe rury (150 i 185 mm) armaturę (łuki, rozgałęźniki) oraz płótno podsadzkowe, które umożliwiało znaczne uproszczenie procesu tamowania ścian. Wiedza o technologii podsadzki hydraulicznej została uporządkowana [22] i powstał ambitny program dostosowania jej parametrów do wymagań nowoczesnej skoncentrowanej eksploatacji [25], Stare podsadzkowanie w wielu kopalniach (zwłaszcza dąbrowskich) zost^y zmodernizowane, a technologia Sekcja II 259

RkJQdWJsaXNoZXIy NTcxNzA3