Materiały konferencyjne SEP 1993 - tom 1

Szkoła Eksploatacji Podziemnej '93 utrudniający wzrost produkcji kopalń - zamiast usprawniać tę technologię i dostosowywać ja do zwiększonych wymagań - wybrano drogę łatwiejszy: po prostu zakres stosowania podsadzki hydraulicznej systematycznie zmniejszano ignorując, wszelkie związane z tym konsekwencje: wzrost szkód górniczych na powierzchni, marnotrawstwo zasobów, rosnące zagrożenie pożarami, tąpaniami itd. Jak pokazano na wykresie - rys. 2, wydobycie uzyskiwane z podsadzką hydrauliczną spadło w omawianym dwudziestoleciu z 65 do 26 milionów ton, a jej udział w ogólnym wydobyciu ze szczytowych 50% do 15%. W roku 1990, gdy wraz z wyjściem całej gospodarki na drogę przekształceń ryn- kowych, znikły ilościowe wymagania produkcyjne stawiane kopalniom, a wydobycie węgla kamiennego znacznie się obniżyło - dla stosowania i rozwoju technologii podsadzki hydraulicznej nie powstały, niestety, korzystniejsze warunki. Wprawdzie przestały de- cydować kryteria ilościowe spychające nieuchronnie technologię podsadzki hydraulicznej na przegraną pozycję, ale wystąpił nowy czynnik: pogrążenie się górnictwa węgla kamiennego w głębokiej recesji wywołanej „rozproszeniem" organizacyjnym i funkcjo- nowaniem pod rządami ustawy o przedsiębiorstwie; także antywęglową polityką rządu oraz innymi przyczynami, które zahamowały proces przedstawiania się kopalń na pełne respektowanie praw ekonomiki i wymagań ochrony chrodowiska [47]. Gdy jednak górnictwo wyjdzie z kryzysu, wówczas nastąpi obiektywna konfrontacja technologii podsadzki hydraulicznej z konkurencyjną technologią zawałową i technologią podsadzki suchej. Sukces każdej z nich zacznie rzeczywiście zależeć od efektywności własnej i od efektywności produkcyjnej zapewnianej obsługiwanym przodkom w kopal- niach, które będą ponosić pełną odpowiedzialność za szkody wywołane w środowisku i zagospodarowaniu powierzchni oraz w zasobach. W takiej konfrontacji, szanse technologii podsadzki hydraulicznej są duże. Wskazuje na to nie tylko jej upowszechnienie na przełomie lat 1960/70, ale również „logika przemian", które zaznaczają się w 100-letnim rozwoju omówionych niżej, podstawowych ogniw technologii. 3, Podsadzkownie Prototypem podsadzkowni zmywczych stosowanych powszechnie w naszych kopal- niach jest skarpa piasku zalegającego w pobliżu szybów, z której zaczęto czerpać materia! podsadzkowy. Wynika to jasno z następującej relacji W. Stawickiego zamie- szczonej w 1912 r. w Przeglądzie Górniczo-Hutniczym: „... zmulanie polega na tym, że strumieniem wody o znacznym ciśnieniu oddziela się piasek od ogólnej masy, a oddzielony w ten sposób materiał podsadzkowy odpływa z wodą rynienkami lub rowem wprost do leja, a następnie do linii rur. W roku 1894 podczas pożaru kopalni ,Paryż" w Dąbrowie Górniczej wpadł na ten pomysł inżynier górniczy Stanisław Stra- tilato, i zastosowana tam po raz pierwszy w kraju naszym dzisiejsza metoda zmulania uwieńczona była wynikiem pomyślnym i przyczyniła się do ugaszenia pożaru" [9]. Sekcja II 261

RkJQdWJsaXNoZXIy NTcxNzA3