Materiały konferencyjne SEP 1993 - tom 1

Szkoła Eksploatacji Podziemnej '93 mniano, w najwcześniejszym okresie, możliwość stosowania podsadzki wiązano ściśle z występowaniem w pobliżu szybów grubych warstw drobnoziarnistych piasku [2]. Jednak już w 1903 r. w Przeglądzie Technicznym stwierdza się, że w kopalni Mysłowice oprócz piasku pozyskiwanego z 20 + 50 m warstwy zalegającej w sąsiedztwie szybów, użytkowano również: „... popiół spod koUów, nie nadający się do sprzedaży miał węglowy i osady płuczkowe, a w przyszłości zamierza się również skorzystać z kamienia, pochodzącego z robót podziemnych, który ma być w tym celu rozdrabniany w stosow- nych przyrządach" [3]. W roku 1904 B. Jasiński omawiając postęp dokonany w podsadzce płynnej w „... ciągu lat dwóch od jej zaprowadzenia,..", stwierdza: każdy materiał, mogący poruszać się w prądzie wody, nadaje się do użytku. Niewątpliwie najlepszym jest czysty piasek można jednak z równym powodzeniem stosować popiół, pył węglowy, kamień kruszony, kurzawkę, piasek szlakowy, gruz a nawet glinę. W tym kierunku bardzo ciekawe są próby dokonane w kopalni „Ferdynand" („Katowice" - przyp. A.L), dzie okazało się konieczne stosowanie iłu a nawet tłustej gliny" [5]. Jeszcze osiem lat później W. Stawicki relacjonuje: „Tam gdzie odpowiedniejszy materiał znajduje się w małej ilości, do pod- sadzki używają: 35% gliny, 25% kamieni tłuczonych, 30% piasku, 10% zwałów" [9]. Jednak wraz z rozwojem środków transportowych, które umożliwiały pozyskiwanie materiałów ze znacznych odległości - tendencje do wykorzystania materiałów lichych osłabły. Gdy prof. F. Zalewski w roku 1935 zajmował się ścieralnością porcelanowych wykładzin do rur podsadzkowych, rozpatrywał jedynie piasek jako podstawowy materiał podsadzkowy stosowany w kopalniach [17]. Utrzymuje się natomiast tendencja do zu- żywania w podsadzce odpadów przeróbczych, czego przykładem jest m.in. eksploatacja ścianowa prowadzona w kopalni „Emma" w filarze oporowym, przy użyciu samych tylko „płóczyn (kamień z płuczki)" [15, 18], W okresie powojennym, gdy względy ekonomiczne przestały w kopalniach odgrywać znaczącą rolę, zanikły również tendencje do zużywania własnych odpadów przeróbczych. Przypadki dodawania materiałów odpadowych należały do rzadkości. Umocniła się dominacja piasku, dogodnego w użyciu i dostarczanego stosownie do za|K)trzebowania sprawną koleją piaskową. Dopiero w latach siedemdziesiątych, głównie pod naciskiem wymagań ochrony środowiska, zaznaczyła się zmiana tendencji. W latach: 1980, 1985 i 1990 udział odpadów kopalnianych dodawanych do piasku - głównie odpadów przeróbczych i kamienia dołowego - wzrastał już całkiem wyraźnie osiągając następujące wskaźniki: 12,8, 14,1, 19,1%. Niektóre kopalnie potrafiły zwiększać udział odpadów kopalnianych w stosowanym materiale podsadzkowym do ponad 70% i co istotne, obok uciążliwości związanych z materiałem podsadzkowym o takim składzie (trudność zmywania w zbiorniku, większe opory przepływu) zaczęły też dostrzegać jego walory, np. szybsze „osiadanie" w otamowanej przestrzeni, a w przypadku stosowania samych odpadów - bardzo szybkie odwodnienie osadzonego materiału. Z rodzajem materiału stosowanego do podsadzki hydraulicznej wiązała się oczywiście zarówno osiągana wydajność rurociągów, jak gęstość stosowanej mieszaniny. Nie wiemy nic o wydajności podsadzania w okresie stosowania rynien drewnianych. W roku 1902, Sekcja II 265

RkJQdWJsaXNoZXIy NTcxNzA3