Materiały konferencyjne SEP 1993 - tom 1
Underground Exploitation Schcx>l '93 Isadzkowych wszystkich rodzajów przy czym szczytowe dostawy w roku 1987 osiągnęły 232 km rur. Ponieważ w stosunku do rokia 1979 długość rurociągów w roku 1988 zmalała do 831 km, ubytek długości dodano do sumy dostaw. Tak skorygowaną sumę dostaw podzielono przez średnią długość drogi materiału podsadzkowego w ru- rociągach rozpatrywanych kofmlń (mówiąc inaczej - średnią długość ciągów rurowych). Uzyskany tą drogą bezwymiarowy wskaźnik określa długość ciągów rurowych). Uzyskany tą drogą bezwymiarowy wskaźnik określa intensywność odtwarzania rurociągów o okre- ślonej długości w rozpatrywanym okresie. Ponieważ średnia długość ciągów rurowych w kopalniach nie jest, niestety, rejestro- wana w statystyce technicznej, do obliczeń wprowadzono pięć średnich wartości tego wskaźnika: 1,5; 2,0; 2,5; 3,0 oraz 3,5 km. Dzieląc następnie ilość materiidu podsadzkowego zużytego w rozpatrywanym 10-leciu (282,2 min m^) przez obliczone wartości wskaźnika intensywności odtworzenia instalacji rurowych - uzyskano pięć miar trwałości rur podsadzkowych użytych do przetransportowania tej ilości materiału. Ich wartości wynosi: 0,21; 0,28; 0,35; 0,42 i 0,49 min m^ materiału podsadzkowego. Za najbardziej prawdo- podobną wartość trwałości rozpatrywanych rur można przyjąć 0,35 min m^ odpowiadającą długości tras 2,5 km. Porównując określoną tym sposobem trwałość rur stosowanych w przyjętym do ob- liczeń okresie 10 lat od 1979 do 1988 roku - z podaną wyżej trwałością rur użytych w kopalni Mysłowickiej w pierwszych latach przemysłowego funkcjonowania podsadzki hydraulicznej przed blisko 100 laty - ocena uzyskiwanego postępu nie może być, niestety, pozytywna. Zestawienie ówczesnego wskaźnika 0,4-0,5 min m^, przy całkowitym zużyciu tylko 5% trasy, z najbardziej prawdopodobnym wskaźnikiem 0,35 min m^ przy zużyciu 100% - źle świadczy o dokonanym wysiłku modernizacyjnym. Jak w tej sytuacji można oceniać szanse na poprawę efektywności technologii podsadzki hydraulicznej w rozpatrywanym ogniwie? Czy osiągnięcie niezbędnej bez- awaryjności podsadzania i równocześnie dużej wydajności instalacji zasilanej gęstą mieszaniną, z dużym udziałem odpadów kopalnianych, będzie nadal wymagać częstej kosztownej wymiany zużywających się rurociągów oraz wielkiego wysiłku organiza- cyjnego związanego z ich konserwacją i obsługą, na który nie wszystkie kopalnie mogą się zdobyć? Otóż twierdzę z przekonaniem, że realną szansę na znaczącą modernizację instalacji rurociągowych w celu zapewnienia im pełnej sprawności w słubie przodków o wysokiej koncentracji, przy równoczesnym zmniejszeniu kosztu instalacji i utrzymania ciągów rurowych - dają rury z wykładziną gumową. Doświadczalna penetracja tej szansy rozpoczęła się w Głównym Instytucie Górnictwa w końcu lat 1950 r., gdy J. Wyszomirski przygotował pierwsze 0,5-metrowe wkładki gumowe do rur stalowych, wzorowane na wkładach ceramicznych [25] i gdy w toku prac nad podsadzkowaniem mieszaniną odwodnioną zastosowano wykonaną w zakładach "Stomil" w Wolbromiu, wewnętrznie gumową rurę elastyczną o średnicy 150 mm [31]. Szersze badania nad możliwością zastosowania w kopalniach rur z wykładziną gu- mową i nad odpornością tej wykładziny, rozpoczęły się w połowie lat siedemdziesiątych 272 Tom I
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NTcxNzA3