Materiały konferencyjne SEP 1993 - tom 2

Underground Exploitation School '93 wpływów dużej ilości eksploatacji dokonanych w filarach ochronnych różnego rodzaju obiektów z ich uszkodzeniami. Ponieważ w szeregu przypadków pomiary geodezyjne były niewystarczające dla określenia wartości wskaźników deformacji, zwłaszcza od- kształceń poziomych, wartości te w dużej ilości przypadków były określane wzorami omawianej teorii. Istnieje zatem korelacja między uszkodzeniami obiektów a wskaźnikami deformacji określonymi teoretycznie. Nie można zatem posługiwać się innymi wzorami, niezależnie czy dają one wartości bardziej zbliżone do rzeczywistych (czy też mniej zbliżone) i klasyfikacją obowiązującą od 40 lat. Chcąc się posługiwać tymi wzorami należałoby opracować nową klasyfikację obiektów. Dla ułatwienia stosowania teorii Budryka - Knothego i obliczania spodziewanych wpływów eksploatacji, zwłaszcza w przypadkach przestrzennych i nieregularnych kształ- tów pól eksploatacyjnych, zostały przez szereg autorów opracowane nomogramy, algo- rytmy, programy obliczeniowe, np. przez B. Drzęźlę [7] 1976, [9] 1990. Były prowadzone badania parametrów teorii, np. zmienności zasięgu wpływów eksploatacji w górotworze [8], próby określenia wartości parametru rozproszenia p dla różnych zagłębi i rodzajów górotworu itp. Badania te miały na celu określenie wielkości spodziewanych wskaźników deformacji z możliwie dużą dokładnością. Pozostaje odpowiedzieć na pytanie, jakie rezultaty dała omawiana teoria i czy sprawdziła się w praktyce. W oparciu o prognozy oparte na wzorach teorii dokonano licznych eksploatacji w filarach ochronnych różnych obiektów o różnych stopniach czułości. W ogromnej większości były to przedsięwzięcia udane i opłacalne. W nielicznych przypadkach wyniki są dyskusyjne i przez część stron zainteresowanych kwestionowane. Takim przypadkiem jest eksploatacja w filarze miasta Bytomia. Przyczyną niepowodzeń tej eksploatacji były jednak : duży obszar chroniony [22], złożone warunki geologiczne, zagrożenia tąpaniami oraz opóźnienia robót udostępniających i przygotowawczych, co zaburzyło, a w końcu uniemożliwiło zaplanowaną koordynację robót eksploatacyjnych w poszczególnych po- kładach. Czy przy tych trudnościach ograniczenie eksploatacji do minimum, a praktycznie jej zaniechanie, byłoby ekonomicznie i gospodarczo korzystniejsze jest zagadnieniem dyskusyjnym. Natomiast jako w pełni udany przykład skoordynowanej eksploatacji wszystkich pokładów siodłowych o sumarycznej miąższości ponad 20 m można przytoczyć eks- ploatację w filarze ochronnym ZUT „Zgoda", która miała miejsce w warunkach regu- larnego zalegania pokładów. Podsumowując można powiedzieć, że mimo szeregu mankamentów, głównie nie uwzględnieniu jak dotąd nieliniowości procesu przemieszczeń oraz przyjęcia zależności (8), która została przyjęta dla wyznaczania przemieszczeń poziomych, a która jest spełniona jedynie z pewnym przybliżeniem, omawiana teoria oparła się czasowi. E. Jędrzejec, 1991, we wstępie do swej pracy doktorskiej [11] pisze: „Wiele lat stosowania w Polsce teorii geometryczno całkowych Kochmańskiego i Budryka-Knot- hego doprowadziło do nagromadzenia informacji o dokładności prognoz poszczególnych wskaźników deformacji górotworu i jego powierzchni. Dotyczy to szczególnie teorii 190 Tom II

RkJQdWJsaXNoZXIy NTcxNzA3