Jan Kostrz - Głębienie szybów
375 GŁĘBIENIE SZYBÓW – JAN KOSTRZ kami (Rys. 5.23). Średnicę liny dobiera się tak, aby mogła wytrzymać obciążenie równe połowie ciężaru lutniociągu przy zachowaniu sześciokrotnego współczynnika bezpieczeństwa. Liny nawija się na dwa wolnobieżne kołowroty z napędem elek- trycznym. Wychodzące na powierzchnię lutnie łączy się za pomocą kolana i poziomo uło- żonego odcinka lutni z wentylatorem. Przedłużenie lutniociągu zawieszonego na linach wykonuje się na powierzchni, rozłączając lutniociąg na połączeniach z kola- nem i dopinając kolejno lutnie. Liny, w miarę dopinania lutni i mocowania ich do lin prowadniczych, odwija się stopniowo, opuszczając lutniociąg w dół. Przedłużenie lutniociągu zawieszonego na belkach zbrojenia lub zamocowanego do obudowy wykonuje się, podpinając lutnie do dolnego końca lutniociągu. Prace te wykonuje się z pomostu wiszącego lub rzadziej z kubła. Zazwyczaj lutnie metalowe kończą się nad pomostem. Do dolnego końca tych lutni podwiesza się lutnie brezentowe sięgające do przepisowej odległości od przod- ku. Według przepisów odległość lutniociągu od przodku przy wentylacji tłoczącej i kombinowanej powinna wynosić: F4 s 1 < , gdzie: s 1 – odległość końca lutni od przodku, m, F – powierzchnia poprzecznego przekroju szybu w wyłomie, m 2 . Przy wentylacji ssącej odległość ta powinna wynosić: S2 l 1 < . Średnica lutni powinna być tak dobierana, aby prędkość powietrza w szybie wy- nosiła: − w polach niemetanowych i niezagrożonych wyrzutami gazów i skał – co naj- mniej 0,10 m/s,
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NTcxNzA3