Materiały konferencyjne SEP 2024
inteligencji w transporcie kolejowym, ale obecnie coraz częściej obserwujemy jej początki w autonomicznym transporcie z wykorzystaniem maszyn samojezdnych. Sztuczna inteligencja powoli staje się prawdziwą loko- motywą innowacyjnych projektów na miarę rozwoju energii elektrycznej rewolucjonizującej przemysł na prze- łomie XIX i XX wieku. Jak pisze liczne grono autorów, powoli jest obecna wszędzie z czego niewielu zdaje sobie sprawę. Ostatnio jeden z naszych wspaniałych wychowanków AGH Jarosław Królewski – prezes i współwłaściciel TS Wisła Kraków z pomocą sztucznej inteligencji znalazł… trenera na sezon ligowy 2023/2024. Miejmy nadzieję, że po wejściu do ekstraklasy Albert Rude zostanie tym trenerem na dłużej. Wracając do górnictwa, to sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe stają się coraz częściej ważnymi siłami transformacyjnymi. Mając ogromny potencjał, rewolucjonizują wydajność na różnych etapach procesu wydo- bycia, ale też coraz większą rolę odgrywają w bezpieczeństwie pracy. W realizacji procesu produkcyjnego operatorzy coraz częściej opierają się na danych w czasie rzeczywistym, płynnie integrując dane z czujników z danymi geoprzestrzennymi. W tej sytuacji algorytmy sztucznej inteligencji mogą identyfikować potencjalne zagrożenia, umożliwiając podejmowanie środków zapobiegawczych. Innym działaniem, przed którym stajemy, jest realizacja procesów produkcyjnych drogą zrównoważonego rozwoju. W tym obszarze kluczowym wyzwaniem dla działalności górnictwa jest raportowanie i informacja o skali działań w zakresie zrównoważonego rozwoju (ESG) – Environmental – Social – Governance. W ostat- nich latach zagadnienia zrównoważonego rozwoju pojawiały się coraz częściej w mediach i przestrzeni pu- blicznej. Aktualnie dane niefinansowe raportuje ok. 150 polskich firm, a za chwilę będzie to prawie 4000. Przedsiębiorstwa zobowiązane do opracowania raportu powinny wykazywać ślad węglowy w swoich łańcu- chach dostaw. Tym samym dane dot. ESG będą musieli gromadzić także ich kontrahenci. A wszyscy razem chcąc się rozwijać, będą musieli opisać swoje prospołeczne i prośrodowiskowe działania. UE nazywa je wła- śnie zieloną rewolucją, pamiętając, że transformacja energetyczna to tylko jeden z jej elementów. Zafascy- nowani Internetem i sztuczną inteligencją zapominamy, że to wszystko zawdzięczamy materialnemu funda- mentowi, jakim są surowce mineralne. Chcemy ograniczać produkcję dwutlenku węgla modernizować i prze- budowywać gospodarkę. Zamieniamy nasz petroświat w elektroświat, o czym pisze Ed Conway w książce „Material World”, o której rozmawia on na łamach Dziennika „Gazety Prawnej” z Sebastianem Stodolakiem. Ropa będzie potrzebna w coraz mniejszym stopniu, a wzrośnie zapotrzebowanie na miedź, lit i kobalt. To ma już potężne konsekwencje geopolityczne, bo tracą ci budujący swoją potęgę na ropie na rzecz tych regionów, gdzie lit czy miedź wystę- pują w dużych ilościach (Ameryka Południowa, Australia). Ed Conway zwraca uwagę na fakt, że stajemy przed ogromnym wyzwaniem cywilizacyjnym, jakim jest odejście od paliw kopalnych stwierdzając, że nie ist- nieje w historii świata państwo, które rozwinęło się nie opierając się na paliwach kopalnych. To stwierdzenie skłania do szerszej prezentacji wywodu, jakim jest ocena roli w paliw kopalnych w gospodarce, który prezen- tuje Ed Conway: „Każdy dzisiejszy produkt wymaga wygenerowania jakiejś ilości CO2 i na razie nie da się od tego uciec. Mówiłem, że do produkcji chipów konieczny jest węgiel. Sprecyzujmy: chodzi m.in . o proces, w którym wykorzystuje się piec łukowy rozgrzany do temperatury 1,5 tys. °C, by przekształcić wydobywany z ziemi kwarcyt w krzem metalurgiczny. Owszem trzeba wymyślić sposób na oderwanie produkcji od emisji CO2, ale nie możemy tego zrobić z dnia na dzień, bo cywilizacja nie będzie w stanie dalej funkcjonować. Prawda jest taka, że paliwa kopalne są wciąż częścią większości procesów przemysłowych. W Europie nie- wielu decydentów to rozumie. To prawda. W USA chcą zachęcać do rozbudowy zielonego przemysłu, spryt- nie wykorzystując do tego duże ilości energii z paliw kopalnych. Chiny produkują ogromne ilości baterii i pa- neli słonecznych, a także części do turbin wiatrowych, ale znowu robią to, używając dużej ilości węgla. W Eu- ropie chcemy robić wyłącznie ekologiczne rzeczy. Prowadzi to do przewrotnego rezultatu, a mianowicie sprawia że produkcja w Europie jest utrudniona i coraz mniej konkurencyjna wobec producentów przede wszystkim z Azji. Gęste źródła energii zapewniają wciąż najwyższą wydajność, a my od tych źródeł odcho- dzimy”. No cóż pozostawmy te rozważania jako niezwykle interesujące i otwarte, ale trudno nie brać ich pod uwagę, myśląc o rywalizacji z największymi potęgami gospodarczymi, jakimi są USA i Chiny
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NTcxNzA3