szkoła eksploatacji podziemnej
2016
SEP 2016
9
mgr inż. Janusz Maciejewicz jest doskonałym specjalistą od wzbo-
gacania mechanicznego rudy miedzi, wychował się w kombinacie.
Ale dostawaliśmy w tym czasie też sugestie ze Związku Radzieckie-
go. Przyjeżdżali gromadnie, często było ich dziesięciu.
Pamiętam, że dla takiej grupy, która zawitała do nas do Lubi-
na, przed odjazdem wydałem wieczór pożegnalny w Hotelu „Mo-
nopol” we Wrocławiu. Wynajęliśmy salę bankietową. Poprosiłem
prof. Krupińskiego, aby przyjechał na to spotkanie. Przyjął zapro-
szenie, a że kończył studia w Petersburgu, to językiem rosyjskim
władał fantastycznie. Podczas kolacji kierownik tej radzieckiej de-
legacji prosi o głos i onieśmielony zwraca się do polskich kolegów
z pytaniem, czy profesor mógłby z nimi rozmawiać po rosyjsku, a
nie przez tłumacza. Nastąpił powszechny aplauz, także po polskiej
stronie, i wszyscy wpadają w zachwyt, bo profesor mówił długo i
pięknie, ze swadą nabytą w eleganckim świecie. Była to literacka
uczta, w jakiej w tym czasie zbyt często nie mieliśmy okazji uczest-
niczyć.
Prof. Bolesław Krupiński był także inicjatorem utworzenia Wy-
działu Górnictwa przy Politechnice Wrocławskie. Dziekanem został
prof. dr Wincenty Czechowicz. Całą zasługę należy przyznać rekto-
rowi prof. Tadeuszowi Porębskiemu, prof. Wacławowi Kasprzako-
wi i oczywiście prof. Bolesławowi Krupińskiemu”.
W tej samej publikacji Profesora tak wspomina również niezwy-
kle zasłużona stara strzecha dr Zbigniew Pochciał. „Prof. Krupiński
często bywał gościem w zagłębiu miedziowym. Nawet chodził z
nami „na ryby” i przy okazji rozmawialiśmy godzinami o wszyst-
kim. Z tych rozmów rodziły się nowe pomysły, a w dalszej przy-
szłości powstawały prace doktorskie o naszych nowatorskich do-
konaniach. Profesor został recenzentem mojej pracy doktorskiej.
Tytuł rozprawy: „Wykorzystanie maszyn cyfrowych do sterowania
gospodarką maszyn górniczych”. Był podczas obrony, a następne-
go dnia oświadczył publicznie, że ta praca doktorska przekonała
go o tym, że górnictwo zmieniło się zupełnie. O Profesorze mogę
mówić nieskończenie. Inni także, „my z Niego wszyscy”.
Pięknie charakteryzuje Profesora nieżyjący już Rektor naszej
Alma Mater profesor Henryk Filcek w książce „Opowieści i aneg-
doty z życia AGH” wydanej z okazji 90-lecia uczelni (Fundacja dla
AGH, Kraków 2009) w krótkiej anegdocie zatytułowanej „Profesor
Bolesław Krupiński, wybitny polski górnik, a zarazem człowiek
światowy.” W okresie powojennym najbardziej znanym polskim
profesorem górnictwa w skali światowej był Bolesław Krupiński,
kierownik Katedry Górnictwa Ul. Kiedy jeździłem sporo po świe-
cie (najdalej byłem w Argentynie) zawsze pytano mnie o profe-
sora Krupińskiego, Krupiński nie był profesorem „od urodzenia”.
Przeszedł karierę menadżera górnictwa i już przed wojną osiągnął
najwyższe stanowiska w belgijskich i francuskich spółkach węglo-
wych. Po wojnie doszedł do stanowiska wiceministra górnictwa i
przewodniczącego Państwowej Rady Górnictwa, oraz wieloletnie-
go prezesa Światowego Kongresu Górniczego. Był też człowiekiem
niezwykłe towarzyskim, obarczał mnie często rolą wygłaszającego
toasty. Jego ulubiony toast brzmiał: „Pan Bóg zbudował ten świat
w ciągu siedmiu dni, niektórzy nawet twierdzą, że w ciągu sześciu
dni, bo siódmego dnia odpoczywał. Żeby zbudować tak ogromny
świat trzeba się było spieszyć. Nic dziwnego, że w tym pośpiechu
to i owo nie wyszło. Ale trzeba przyznać, że dwie rzeczy: kwiaty i
kobiety, udały się Panu Bogu nadzwyczajnie”.
W 1963 roku Profesor Krupiński zrezygnował z kierowania Kate-
drą w AGH. W roku 1968 otrzymał doktorat honoris causa uczelni.
Ciągle aktywny w dalszym ciągu wiele podróżował i angażował się
w różne inicjatywy m. innymi w powstanie Lubelskiego Okręgu
Węglowego i dzisiejszej LW Bogdanka S.A.
Zmarł 24 października 1972 roku.
Prof. dr hab. inż. Bolesław Krupiński